Infolinia:

+48 605 911 001

Nasze zbiórki

Pomóż nam budować przyszłość ukraińskim dzieciom!

Nasze Towarzystwo Przyjaciół Ukrainy ma pod swoimi skrzydłami Ośrodki, w których żyje ponad 1000 dzieci w Ukrainie oraz w Polsce. Obecnie pomagamy pilnie około 230 dzieciom ewakuowanym z domów dziecka w obwodzie Chmielnickim. Dzieci i młodzież, mieszkają teraz na Kaszubach oraz w Porębie Wielkiej. Mają zapewnione wyżywienie i podstawowe potrzeby. Stale wspieramy ośrodki, w których mieszkają dzieci – organizujemy transporty z potrzebnymi dla nich artykułami, pomocami szkolnymi, książkami w języku ukraińskim. Prowadzimy nasz projekt wsparcia systemowego #MisjaKaszuby

W reakcji na potrzebę wsparcia psychologicznego dla dzieci i młodzieży w jednym z ośrodków,  rozpoczęliśmy pracę nad programem „Misja Kaszuby” 

Alina (imię zmienione) ma 11 lat. Jej ojciec zginął w Donbasie, matka zaczęła nadużywać alkoholu i zostawiła dziewczynkę kilka lat temu. To dość nieszczęść na jedno dziecko, ale nie koniec w życiu Ali. Wybuchła wojna i jej dom dziecka w marcu 2022 roku został ewakuowany z okręgu Chmielnickiego na Kaszuby do Polski. Skończyło się wszystko, co znane, szanse na spotkanie z biologiczną matką, szkoła, rówieśnicy w kraju. Zaczęło się życie w obcym, choć przyjaznym kraju, nie wiadomo, jak długo. Dziewczynkę sytuacja przerosła, nie radzi sobie z nią psychicznie, ma problemy z nauką. Potrzebuje specjalistycznego wsparcia.

Takich dzieci jak Alina jest w Ośrodku na Kaszubach jeszcze ponad 120. Od maluchów po nastolatki, które lada dzień powinny odnaleźć się w dorosłym życiu, usamodzielnić i znaleźć pracę. Maluchy nie do końca rozumieją, w jakiej są sytuacji. Ale te starsze, nastolatki, nie umieją sobie poradzić ze swoją trudną rzeczywistością i traumami – utratą biologicznej rodziny, a potem wojną i ewakuacją. Wszystko to rodzi w nich niepewność jutra, podważa poczucie bezpieczeństwa. Wiele z nich boryka się z niedostosowaniem społecznym, różnymi dysfunkcjami. Sytuacja ta skutkuje problemami z akceptacją sytuacji, agresją, brakiem motywacji do pobytu w ośrodku.

Dotychczasowi opiekunowie dzieci także są straumatyzowani wojną, ewakuacją. Stresem jest także zmiana życia, mieszkanie w ośrodku z dziećmi 24 godziny na dobę. Są wypaleni.

TPU jest w trakcie realizacji projektu Misja Kaszuby polegającym na organizacji dzieciom z ewakuowanych sierocińców pomocy systemowej. Zbieramy środki na zapewnienie stałego wsparcia terapeutycznego dla dzieci, koordynatora oraz grona opiekunów z odpowiednim wykształceniem i doświadczeniem.

Dobre dzieciństwo tworzy stabilny fundament dorosłego życia. U dzieci osieroconych, pozbawionych miłości rodziców, ten fundament jest trudny do zbudowania. A co dopiero u dzieci, które i tak będąc w tarapatach, doświadczyły wojny i musiały opuścić swój kraj.

Pomóż nam ratować dzieciństwo ukraińskich osieroconych dzieci poprzez fachową, regularną pomoc!

Pomóż im uwierzyć w dobrą przyszłość!

Wpłać darowiznę na uratowanie stabilnego dzieciństwa ukraińskich  najmłodszych. 

Pomóż nam w utrzymaniu Centrum Integracji i Wsparcia Cudzoziemców TPU w Warszawie

Każdy zasługuje na godne życie. Na codzienne posiłki i spełnienie podstawowych potrzeb. Nasz Punkt Pomocy mieści się w Centrum Businessu Flanders przy ulicy Flisa 2 budynek A, na 1 piętrze. Czynne od 11.00 do 16.30 od poniedziałku do piątku. tel do pracownika TPU - Oksana +48 517 694 063 Potrzebujemy cyklicznych wpłat, aby móc zapewnić pełne produktów półki, każdego dnia, dla wszystkich potrzebujących. Zarówno dla rodzin przychodzących codziennie do nas, jak i do pakowania konwojów humanitarnych, które z naszego punktu jadą do Ukrainy. Liczymy bardzo na Wasze wsparcie !

Jedyny Punkt Pomocy Relokacyjnej w Warszawie
Potrzebuje Twojego wsparcia!

Fundacja Asymetryści.online od początku wojny koordynuje działania pomocowe przy ul. Lubelskiej. Codziennie na Dworzec Wschodni w Warszawie dociera kilkadziesiąt osób na własną rękę i drugie tyle transportami ewakuacyjnymi. Na warszawskich dworcach nie mają już prawie żadnej pomocy, za wyjątkiem naszego punktu RELOKACJI dworca Wschodniego. Zamykają się kolejne noclegownie, punkty żywieniowe i magazyny z darami.

Pomoc się kończy, ale nie nie skończyli się głodni, bezdomni i spragnieni.